Gdyby
ktoś wam powiedział 10 lat temu, że za kilka lat nasze
samochody, odzież, sprzęt elektroniczny, karty kredytowe, nożyki
do golenia, a nawet nasze pożywienie i nasze ciała zaczną
być nośnikami dla różnej wielkości i przeznaczenia
identyfikacyjnych
mikroukładów, to pewnie wyśmialibyście
taką osobę, a do tego obdażylibyście proponenta takich
pomysłów mianem amatora teorii spiskowych i kilkoma innymi
epitetami. Dzisiaj odpowiedzią jest coraz częściej,
"to już stare nowiny...". Ale jak ta technologia będzie
wpływała na nasze życie? Przyjżyjmy się, jakie już
są jej możliwości na dzień dzisiejszy, oraz czego możemy
się dowiedzieć z codziennych doniesień prasowych na temat
planów kompani używających tego typu technologii. |
Z doniesień Producent odzieży planuje umieszczenie identyfikatorów RFID we wszystkich swoich produktach poczynając od 2005 roku. Tajemniczy producent nie jest jednak zbyt otwarty ze swoją tożsamością. Informacja ta została wyjawiona grupie konsumenckiej CASPIAN na targach Frontline Expo w Chicago.[1] Grupa ta zdołała zrobić kilka zdjęć metek zawierających identyfikatory.[2] Wśród tych planujących zachipowane* metki w majtkach, koszulkach, biustonoszach, itp. są Calvin Klein i Champion. Na wystawie znajdowały się metki tajemniczej kompani, której nazwa została zaklejona i zamalowana. Jednakże ich logo jest widoczne - to należące do Abercrombie & Fitch, producenta popularnej odzieży dla młodzieży. Możliwe, że ich niechęć do łączenia ich z technologią RFID wynika z lekcji pobranej przez kompanię Benetton, która w marcu 2003 planowała umieszczenie radiowych metek w całej lini ubiorów (Sisley). Odpowiedź ze strony grup konsumenckich, oraz zajmujących się prywatnością informacji osobistej, była na tyle zdecydowana, że w kwietniu 2003 rzecznicy kompani stwierdzili, że nigdy nie mieli konkretnych planów, by wprowadzić tego typu identyfikatory do użycia. Co innego twierdzi gigant elektroniki, Philips, który miał im dostarczyć, bagatela, 15 milionów chipów...[1,3] W ciekawym obrocie sytuacji firma, która zorganizowała targi Frontline Expo, Advanstar (zajmująca się tzw. "relacjami publicznymi"**), zagroziła założycielce grupy CASPIAN odmówieniem jej zaproszenia na przyszłe targi i inne wydarzenia, jeśli nie usunie zdjęć metek ze stron tej organizacji.[4] Katherine Albrecht pojawiła się na targach jako "prasa", więc ten typ traktowania jej jest wyraźnym uprzedzeniem spowodowanym jej krytycznym stosunkiem do technologii RFID. W tym samym czasie nie słyszymy o podobnych groźbach wobec innych przedstawicieli prasy. Checkpoint to bodajże największa z kompani zajmujących się implementacją technologii RFID w produktach, w sklepach, magazynach, itp. na poziomie czytników w bramkach, stanowiskach sprzedawczych i gdziekolwiek występuje potrzeba zczytania informacji na temat inwentarza. Wcześniej w tym roku Checkpoint ogłosiła, że zamówiła 100 milionów chipów u sprzedawcy produktów RFID, kompani o adekwatnej nazwie: Matrics. Brzmi znajomo? ("The Matrix"). A skoro jesteśmy przy nazwach firm to ciekawe, skąd ta fascynacja przyjmowaniem tego typu nazw. Przyjżyjmy im się bliżej. Checkpoint, to tyle co (np. przydrożny) "punkt kontroli". Inna firma implementująca technologię RFID nosi nazwę GOLIATH (Solutions), czyli Goliat. Mamy również Cyfrowego Anioła (Digital Angel). Prawdziwym "hitem" w tej dziedzinie jest Alien Technology Corp. (ich logo ma tylko słowo "ALIEN", z ang. "obcy").[5] Na marginesie, firma Gillette zamówiła u nich w 2004 roku bodajże rekordową liczbę identyfikatorów RFID, 500 milionów (to pół miliarda!). Jednym z przełomowych punktów w rozwoju tego trendu w ub. miesiącu było zatwierdzenie przez amerykańską FDA technologii RFID do użycia w ludzkim ciele. FDA (Food & Drugs Administration) to odpowiednik polskiego PZH. Zadaniem
FDA było początkowo sprawdzanie, czy informacja na
naklejkach, na opakowaniach z lekarstwami rzeczywiście odpowiada
zawartości opakowania. Ale, jak kazda biurokracja, rozrośli
się do molocha, który jest obecnie w stanie zgnieść
nawet średniej wielkości kompanię jak robaka. Mają
niezbyt chlubną historię zatwierdzania do użycia
szkodliwych środków i niedopuszczania tych opartych na
bardziej naturalnych i mniej szkodliwych metodach (patrz: aspartam,
stevia, metody leczenia raka, itd.). Ich obecna decyzja dopuszczenia
chipów RFID do wszczepiania ich ludziom jest jednym z ostatnich
przykładów ich "współpracy" i
"kolaboracji" z tym wyłaniającym się systemem
kontroli. Ich własne dokumenty wskazują na potencjalną
szkodliwość tego typu urządzeń w ludzkim ciele.
Ale to nie może stanąć na drodze do tego nowego
wspaniałego świata, którego obrazami karmią nas
filmy S-F... Czy to ważne... Ale o co to całe zamieszanie? Czemu ludzie chcą kruszyć kopie o takie drobiazgi, takie bzdury, ktoś spyta. W końcu, co złego w tym, że kompanie chcą usprawnić swoje systemy inwentaryzacyjne? Kiedykolwiek grupy i organizacje konsumenckie, obserwatorzy i prasa podnosili głos na temat inwazji tej technologii w prywatne życie ludzi, natychmiast słychać było zapewnienia ze strony kompani i korporacji produkujących RFID i tych używających, lub planujących ich wykorzystanie w swoich produktach, że są zainteresowani jedynie implementacją tej technologii na poziomie większych opakowań, palet, kontenerów, itp. Słyszeliśmy takie zapewnienia w przypadku kompani Tesco, Wal-Mart i kilku innych w ubiegłym roku. Mówiono nam, że trudno dalej zminiaturyzować RFID, oraz miniaturowe urządzenia GPS (Global Positioning System), a następnie - dosłownie w ciągu kilku miesięcy - dowiadywaliśmy się, że ta sama kompania ma już w przygotowaniu linię produktów, które były podobno niemożliwe do wyprodukowania. Wielu uważnych obserwatorów tego trendu wiedziało od początku, dokąd ta technologia zmierza. Mimo zapluwania się rzeczników kompanii i proponentów tej technologii, łatwo było dostrzec, że zmierzamy w kierunku totalnej kontroli naszego życia i śledzenia wszystkiego co robimy przez rządy (czytaj: międzynarodowe korporacje, które nie mają żadnej lojalności wobec ludności jakiegokolwiek kraju). A technologia bezprzewodowej identyfikacji produktów, zwierząt i ludzi jest jednym z narzędzi tego wyłaniającego się ogólnoświatowego systemu kontroli. W zachodnich mediach coraz częściej pojawiają się reklamy, "reportarze" i "dyskusje" paneli ekspertów na temat tej technologii, opiewając dobroczyństwa nieustannego monitorowania, śledzenia i kontrolowania ludzi przy użyciu RFID i podobnych technologii. Do najczęściej używanych argumentów należą:
- łatwość zakupów w sklepach/supermarketach wyposażonych
w czytniki identyfikatorów produktów; Poza
"opiewaniem", z innych metod sprzedawania publice tych
szpiegowskich chipów można wymienić
"rozdymanie". Tak, jak to miało miejsce w przypadku
opublikowania przez wiele dużych i średniej wielkości
mediów, że 160 pracowników meksykańskiego systemu
prawnego zostało zaszczepionych identyfikatorami RFID. Na ile
nam wiadomo, żadne z tych mediów nie skorygowały "błędu"
i tylko Katherine Albrecht z organizacji CASPIAN zadała sobie
trud, aby sprawdzić prawdziwość tej historii. Jako
jedyna doniosła o fakcie zawyżenia liczby pracowników, którzy
przyjęli te identyfikatory. Mamy w tym przypadku dwie możliwości: Nie sposób w jednym artykule zająć się choćby zadowalającą liczbą zagadnień związanych z tym zjawiskiem, czy trendem. Często trudno wyjaśnić komuś, dlaczego to ważne, bez wdania się w masę zagadnień, które z pozoru nie mają nic wspólnego z technologią RFID. Dlatego, w naszym następnym artykule, będziemy chcieli wyjaśnić, jak technologia RFID funkcjonuje, jak wiąże się to z innymi zagadnieniami, technologiami i trendami, oraz jakie są tego implikacje.[6]
* Chip, angielskie słowo na zintegrowany układ elektroniczny, mikroukład, układ scalony. ** Firmy PR (Public Relations) zajmują się zwykle swego rodzaju reklamą i przybliżaniem konsumentowi (grupie, segmentowi społeczeństwa, itd.) produktu, usług, lub charakteru osoby, firmy, itp. Firmy PR są często wynajmowane do wybielania polityków, rządów i kompani, kiedy ci popadają w kłopoty. Np. kompanie farmaceutyczne często używają tego typu firm, by stworzyć przychylną atmosferę dla ich produktów - niezależnie od ich skuteczności, czy szkodliwości. *** Technologia RFID nie posiada jeszcze jednolitego protokołu przesyłania/zczytywania danych.
1.
Retailer to put RFID chips in all clothing - Silicon.com 2.
CASPIAN - zdjęcia metek 3.
Has Benetton taken a 'chips in clothes' U-turn? - Silicon.com 4. Jeden z portali
grupy CASPIAN - SpyChips.com ("Szpiegowskie Chipy") 5. Strony firmy
Alien Technology 6. RFID (cz. II) -
Jak To Działa? - Grazingsheep.com, 2005.05
|
R-Kiver / Listopad 2004 / Ostatnie zmiany/dodatki: 2005,05 | |||
|